Sławomir Mrożek
Sławomir Mrożek (posługujący się także pseudonimem literackim Damian Prutus) urodził się 29 czerwca 1930 roku w Borzęcinie. Skończył gimnazjum w Krakowie. Następnie studiował filozofię orientalną i architekturę. W 1959 roku przeprowadził się z Krakowa do Warszawy. Natomiast w 1963 roku wyjechał z Polski na zachód Europy. Mieszkał głównie we Francji, ale także w Niemczech i Włoszech. W 1990 roku przeniósł się na stałe do Meksyku. Do ojczyzny powrócił dopiero w 1996 roku. Zamieszkał wówczas na powrót w Krakowie. Całe życie żywo interesował się sytuacją polityczną. Widać to nie tylko w treści jego utworów. Na łamach zachodniej prasy protestował przeciwko agresjom wojsk komunistycznych (wjazd wojsk Układu Warszawskiego na teren Czechosłowacji w 1968 roku; stan wojenny w Polsce w 1981 roku).
Mrożek jest autorem wielu dramatów i utworów prozatorskich (znane są zwłaszcza jego opowiadania). Stworzył także wiele rysunków satyrycznych i napisał kilka scenariuszy filmowych. Jego debiut literacki miał miejsce w 1950 roku (reportaż Młode miasto w „Przekroju”). Trzy lata później wydał pierwsze zbiory opowiadań – Opowiadania z Trzmielowej Góry i Półpancerze praktyczne. Debiut dramatyczny to Policja z 1958 roku. Został on wystawiony w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. W latach 1950–1958 pracował w redakcjach „Dziennika Polskiego” i „Życia Literackiego”. Współpracował z „Przekrojem”, „Gazetą Wyborczą”. Utrzymywał bliskie kontakty ze środowiskiem teatralnym. Tworzył teksty między innymi dla teatru studenckiego Bim Bom, kabaretu Szpak czy Piwnicy pod Baranami. Od 1968 roku przez cztery lata w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej obowiązywał wydany przez władze zakaz publikowania i wystawiania na scenach utworów Mrożka. Taka sama sytuacja miała miejsce od 1981 roku przez sześć kolejnych lat. Artysta w swojej twórczości często posługuje się groteską. Świat przedstawiany w jego utworach ma kształt odrealniony, zniekształcony. Bohaterowie najczęściej uwięzieni są w stereotypy (czy to obyczajowe, czy myślowe, czy nawet językowe). Krytycy jego twórczość dramatyczną umieszczają w kręgu teatru absurdu. Jest laureatem wielu nagród literackich, zarówno polskich (na przykład Nagroda Fundacji Kultury Polskiej), jak i zagranicznych. Jego twórczość została przetłumaczona na wiele języków europejskich.
Tango - streszczenie
Informacje podstawowe
Tango to dramat. Utwór podzielony jest na trzy akty. Występujący w nim bohaterowie to: Artur, Eleonora, Stomil, Eugenia, Eugeniusz, Edek oraz Ala. Akcja rozgrywa się w mieszkaniu. Scenografia została ze szczegółami opisana w didaskaliach.
Akt I
Sztuka rozpoczyna się sceną, w której Eugenia, Eugeniusz i Edek siedzą w zagraconym pomieszczeniu i grają w karty. Bohaterowie (poza Edkiem) wyglądają i zachowują się niestosownie do swojego wieku i statusu społecznego. Po chwili do pomieszczenia wychodzi Artur. Próbuje wygonić Edka, a Eugenii i Eugeniuszowi wymierza kary za złamanie wydanego wcześniej przez niego zakazu gry w karty – jemu wkłada na głowę klatkę dla ptaków, jej rozkazuje położyć się na katafalku. Edek w tym czasie ogląda ilustracje w podręczniku do anatomii, który przyniósł Artur. Na scenie pojawia się Eleonora i okazuje się, że Edek jest jej kochankiem. Przychodzi także Stomil. Rozmawia on z Eleonorą o ich młodości i przełamywaniu konwenansów społecznych. Następnie prowadzi dyskusję z Arturem na temat wartości i tradycji. Artur buntuje się przeciwko panującej w domu anarchii. Pojawia się też Ala. Następnie Stomil przedstawia domownikom swój najnowszy eksperyment. Po tym Artur postanawia przywrócić w domu porządek, a Eugeniusz po cichu zgadza się mu w tym pomóc.
Akt II
Trwa noc. Artur i Eugeniusz przygotowują się do wprowadzenia porządku. Następnie Artur proponuje Ali małżeństwo. W jego mniemaniu właśnie ono ma spowodować przywrócenie tradycyjnych wartości. Ala nie rozumie go jednak i jednocześnie z nim flirtując, przyznaje, że nie ma potrzeby brać ślubu. Ostatecznie ma się zastanowić. Po tym Artur rozmawia ze Stomilem. Wypomina mu, że Eleonora zdradza go z Edkiem. Stomil początkowo nic w związku z tym nie robi. W końcu jednak udaje się Arturowi go przekonać, aby nakrył niewierną małżonkę na gorącym uczynku. Daje mu przy tym rewolwer, z którego ma zastrzelić Edka. Artur czeka na Stomila spokojnie. Jednak po dłuższym czasie nic się nie dzieje i postanawia sprawdzić, co się stało. Jego oczom ukazują się Edek, Eleonora, Stomil i Eugenia grający razem w karty. Artur odbiera ojcu rewolwer i wszystkich bohaterów siłą zbiera w dużym pokoju. Przekazuje broń Eugeniuszowi, aby panował nad sytuacją, a sam szuka Ali. Nie może jej znaleźć, ale w końcu ona sama się pojawia. Zmuszona przez Artura przy wszystkich przyjmuje jego oświadczyny. Następnie Artur zmusza Eugenię, aby udzieliła im błogosławieństwa. Ślub ma odbyć się następnego dnia.
Akt III
Zupełnie zmienia się sceneria i kostiumy bohaterów. Wszystko jest uporządkowane, ubiory są stosowne do pozycji społecznej bohaterów i odświętne, Edek pełni funkcję lokaja. Trwają przygotowania do ślubu. Artura nie ma. Rodzina Stomilów robi sobie zdjęcie zepsutym aparatem. Ala rozmawia z Eleonorą o zamążpójściu i swoich obawach z tym związanych. W końcu pojawia się Artur. Przychodzi na własny ślub pijany. Uznaje publicznie, że się pomylił i nie wprowadzi porządku wyłącznie poprzez formę (ślub). Potrzebuje wzniosłej idei i zamierza ją odnaleźć. W tym czasie Eugenia stwierdza, że umiera, wchodzi na katafalk i rzeczywiście umiera. Na tej podstawie Artur dochodzi do wniosku, że właśnie śmierć jest poszukiwaną przez niego ideą i rości sobie prawo do władzy nad życiem pozostałych domowników. Za swojego sprzymierzeńca wybiera sobie Edka, który ma ślepo wykonywać jego rozkazy. Artur każe Edkowi zabić Eugeniusza. Kiedy ganiają się oni po pokoju, Ala mówi Arturowi, że zdradziła go rano z Edkiem. W wyniku tego bohatera ogarnia wściekłość, zapomina on o swojej idei i usiłuje zabić Edka. Ten okazuje się jednak sprytniejszy, zachodzi Artura od tyłu i uśmierca go dwukrotnym ciosem w kark. Dramat kończy się przejęciem władzy nad rodziną przez Edka. Zakłada on marynarkę Artura i w finałowej scenie tańczy tango z Eugeniuszem.
Problematyka Tanga
„Tango” jest utworem poruszającym wiele kwestii, poczynając od obyczajowych, poprzez społeczne, a na politycznych kończąc. Dramat ma wydźwięk uniwersalny, zarówno dzięki postaciom, jak i akcji.
Pierwszym rzucającym się w oczy problemem w „Tangu” jest odwieczny konflikt pokoleń. W tym przypadku jest on nieco inaczej przedstawiony, ponieważ to jego rodzice reprezentują wartości odpowiednie dla młodzieży, podczas gdy poglądy głównego bohatera można nazwać konserwatywnymi. Artur pragnie porządku, poszanowania starych, dobrych zasad. Jego celem jest powrót do normalności, w której miałby prawo do buntu. Zarzuca swojemu ojcu, że jego pokolenie doprowadziło do upadku norm, „przeciw którym można się było jeszcze buntować (…) Brak norm stał się waszą normą. A ja mogę się buntować tylko przeciw wam, czyli przeciwko waszemu rozpasaniu”. Sprzeciw Artura wydawał się w końcu przynosić sukcesy, lecz zwątpienie w słuszność własnych racji doprowadziło do ponownej porażki, a nawet śmierci głównego bohatera.
Dzieło porusza także kwestię upadku moralnego współczesnego świata. Mieszkańcy domu Stomila przywykli do jego niechlujnego wyglądu, a co gorsza do rozwiązłości seksualnej pani domu, która nie ukrywała swojego romansu z Edkiem. Widzimy także babcię Eugenię, ubraną w kolorowy, młodzieżowy strój, grającą w karty i posługującą się nietypowym, jak na swój wiek, językiem: „Cztery piki skurczybyki!” czy „Łubudu - dubudu - bach!”. Doprowadziło do tego łamanie wszelkich norm przez pokolenia, które uważały się za uciskane przez „starą epokę”. Artur tak nazwał panującą wokół niego rzeczywistość: „(…) burdel, gdzie nic nie funkcjonuje, bo wszystko dozwolone, gdzie nie ma ani zasad, ani wykroczeń (…)”. Usiłował odnaleźć jakąś wielką formę, następnie ideę, ale nic już nie było w stanie naprawić świata. Nawet idea Boga została niemal natychmiast przez niego odrzucona, nie mówiąc o postępie, sztuce, a nawet śmierci. Ostatecznie, upadek wszelkich zasad doprowadził do tego, że władzę w domu przejął bezmyślny i brutalny Edek, człowiek o marnej reputacji, niewykształcony, o którym wuj Eugeniusz mawiał: „to debil”.
nnym problemem, który można znaleźć w dramacie Sławomira Mrożka jest zagadnienie władzy totalitarnej. Gdy Artur zrozumiał, że żadna idea nie jest w stanie przywrócić dawnego ładu, postanowił wprowadzić w domu rządy twardej ręki. Posłużył się w tym celu Edkiem: „To nie pachoł, tylko ramię mojego ducha. Ciało mojego słowa”. Jednak bohater okazał się za słaby i zbyt prawy, by zostać tyranem. Przez to został szybko i brutalnie obalony przez swojego pomocnika. Fakt podporządkowania się wszystkim domownikom Edkowi, prostakowi i chamowi, symbolizował posłuszeństwo, jakie wykazywała polska inteligencja wobec komunistycznych dygnitarzy PRL. Najlepiej tę sytuację autor zobrazował za pomocą wypowiedzi wuja Eugeniusza: „Ulegam przemocy, ale w duszy będę nim gardził”.
W utworze można także dopatrzyć się tematyki rewolucyjnej. Traktując „Tango” jako metaforę, zauważymy, że pokolenie Stomila i Eleonory wywołało swoisty przewrót, który doprowadził do powstania nowej rzeczywistości. Jak przyznaje sam ojciec głównego bohatera, nigdy nie obchodziło go, co będzie później, on skupiał się tylko na łamaniu norm. W rzeczywistości upadek wprowadził na salony ludzi pokroju Edka. Gdy Artur decyduje się na swoistą kontrrewolucję, czyli powrót do starych wartości i poprzez siłę, zostaje obalony przez głównego beneficjenta „nowej epoki”, czyli właśnie Edka.
„Tango” poprzez postać Artura, pokazuje człowieka dwudziestowiecznego, który zmaga się z problemami natury filozoficznej i moralnej, niegodzącego się na idący wraz z postępem cywilizacyjnym upadek obyczajów.
Motywy literackie w Tangu
Rodzina – pięcioro z szóstki bohaterów łączą ścisłe więzy rodzinne. Jednak nie jest to typowa familia. Głową rodziny jest Stomil, który doprowadził do tego, że w domu przestały obowiązywać jakiekolwiek normy i zasady. Jego żona, Eleonora, nie ukrywa swojego romansu z prostakiem - Edekiem. Matka pani domu, Eugenia, tylko formalnie jest babcią Artura, ponieważ jej zachowanie nie współgra z jej wiekiem. Członkinią rodziny jest również narzeczona Artura, Ala.
Ojciec – Stomil nie jest typowym ojcem, czyli przykładem do naśladowania dla syna. Niechlujny bałaganiarz nie poczuwa się do odpowiedzialności za Artura, jest całkowicie pochłonięty swoją pasją, czyli kolejnymi eksperymentami teatralnymi. Postawa jego, jak i Eleonory, budzi w odbiorcy dramatu pytanie, kto wychował głównego bohatera na człowieka z zasadami.
Matka – Eleonora jest niejako zaprzeczeniem zarówno typowej matki, jak i żony. Kobieta nie potrafi nawet dokładnie określić daty narodzin swojego jedynego syna. Nie podoba się jej także pomysł, by Artur został lekarzem. Przez cały czas była przekonana, że bohater zostanie artystą. Gdyby znała go bliżej, wiedziałaby, iż gardził artystami, takimi jak jego ojciec. Śmierć Artura na krótko przykuwa uwagę matki, bardziej przejęta jest tym, że pod władzą Edka, jej mąż będzie mógł przestrzegać diety.
Przemiana – jest wymuszona przez Artura na reszcie domowników, ale nie trwa długo I tak, widzimy Stomila, który zamienia swoją piżamę i niechlujny wygląd na garnitur, białe kamaszki, elegancką fryzurę. Babcię Eugenię, która zamieniła swoje młodzieżowe, kolorowe stroje, na ubrania odpowiednie dla jej wieku. Z Edka zrobił się nagle lokaj, Edward. Jednak te powierzchowne zmiany nie pociągnęły za sobą gruntownych przemian mentalnych. Po śmierci Artura wszystko wróciło do stanu sprzed jego „kontrrewolucji”.
Kobieta – Ala - piękna dziewczyna będąca obiektem uwielbienia Artura, który jest równocześnie jej kuzynem. Bohaterka to postać niezwykle próżna, której zależy jedynie na powodzeniu u mężczyzn. Robi wszystko, co może, gdy zauważa, iż Artur nie zwraca uwagi na jej wdzięki. Ala jest sprawczynią upadku swojego narzeczonego. Zdrada, której się dopuściła doprowadziła go ostatecznie do śmierci.
Artysta – w utworze Stomil. Awangardysta poza swoimi eksperymentami nie widzi świata. Artyści są uważani za Artura za tych, którzy „nadgryźli epokę”, potwierdzają to słowa jego ojca, który wspomina jak za młodu łamał konwenanse i normy moralne. Na przykładzie Stomila, autor ukazał, do czego prowadzi nieprzestrzeganie podstawowych zasad oraz niezwracanie uwagi na otaczającą nas codzienność. Jego fascynacja Edkiem ściągnęła na całą rodzinę rządy „plebsu”. W przypadku Stomila, sprawdza się stwierdzenie Artura, iż: „(… ) artyści nie są mężczyznami”, ponieważ pan domu nie postępuje ani zgodnie z logiką, ani nie posiada poczucia godności, czy honoru. Widać to w momencie, gdy nie ma zamiaru przeciwstawić się romansowi Eleonory z Edkiem.
Bunt – motyw ten pojawia się dwukrotnie. Najpierw w opowieściach Stomila i Eleonory, kiedy małżonkowie wspominają czasy swojej młodości: „Czas buntu i skoku w nowoczesność. Wyzwolenie z więzów starej sztuki i starego życia! Człowiek sięga po samego siebie, zrzuca starych bogów i siebie stawia na piedestale. Pękają skorupy, puszczają okowy. Rewolucja i ekspansja! - to nasze hasło. Rozbijanie starych form, precz z konwencją, niech żyje dynamika! Życie w stwarzaniu, wciąż poza granice, ruch i dążenie, poza formę, poza formę! (…) każdy konformizm uważaliśmy za hańbę. Bunt! Tylko bunt miał dla nas wartość!
(…) Bunt to postęp w fazie potencjalnej”. To właśnie ich pokolenie doprowadziło do ostatecznego upadku wszelkich norm moralnych, obyczajowych, a nawet erotycznych.
Sprzeciw Artura skierowany jest w odwrotnym kierunku: „Tak długo byliście antykonformistami, aż wreszcie upadły ostatnie normy, przeciw którym można się było jeszcze buntować. Dla mnie nie zostawiliście już nic, nic! Brak norm stał się waszą normą. A ja mogę się buntować tylko przeciw wam, czyli przeciwko waszemu rozpasaniu”.
Śmierć – pojawia się w utworze dwukrotnie. Po raz pierwszy, gdy umiera babcia Eugenia. Pomimo sprzeciwu części domowników: „To szaleństwo, Eugenio, bądź rozsądna, kto to widział umierać?!”, „Genka, dosyć tych ekstrawagancji! Co za umieranie! Tego nigdy nie było w naszej rodzinie!”, babcia i tak odchodzi. Jej śmierć staje się natchnieniem dla Artura, który zafascynowany tym zjawiskiem pojmuje, tylko w ten sposób może dotrzeć do reszty rodziny. Uważa siebie za władcę życia i dla przykładu rozkazuje Edkowi zabić wujka Eugeniusza. Po raz drugi motyw pojawia się, gdy od potężnych ciosów brutala, ginie główny bohater. Jest to śmierć haniebna, zdradziecka, zadana nie w twarz, ale w plecy. Wraz z Arturem umarły w domu wszelkie oznaki normalności i jakiekolwiek zasady. Po tym okrutnym wydarzeniu władzę przejął prostak, Edek, który nad ciałem bohatera odtańczył z Eugeniuszem wymowne tango.
Totalitaryzm – nie jest przedstawiony wprost, ale w sposób zawoalowany. Droga, jaką Edek doszedł do władzy, czyli brutalna przemoc, jest podobna do tej, jaką obierają totalitarni dyktatorzy. Jego słowa: „Ale nie bójcie się, byle cicho siedzieć, nie podskakiwać, uważać, co mówię, a będzie wam ze mną dobrze, zobaczycie. Ja jestem swój chłop. I pożartować mogę, i zabawić się lubię. Tylko posłuch musi być”, są doskonałym odzwierciedleniem totalitarnego reżimu, któremu zależy jedynie na posłuszeństwie obywateli, a nie na ich poparciu.
Konflikt pokoleń – motyw ten jest zdeformowany. Jak mówi Eleonora do Artura: „(…) dlaczego akurat ty, najmłodszy, chcesz koniecznie mieć jakieś zasady. Zawsze bywało odwrotnie”. W utworze widzimy młodzieńca, który prezentuje wartości typowe dla ludzi w starszym wieku oraz jego rodziców, dla których czas stanął w miejscu i wciąż uważają, że są młodzi. Konflikt pomiędzy Arturem, a jego rodzicami stanowi siłę napędową akcji dramatu.
Zdrada – stykamy się z nią w „Tangu” wielokrotnie. Najbardziej widoczna jest w przypadku romansu Eleonory z Edkiem. Kobieta próbowała przez to sprowokować swego męża do podjęcia działań. Jednak bardziej oburzyło to Artura, aniżeli jego ojca, który uważał, iż: „Swoboda seksualna to pierwszy warunek wolności człowieka”. Drugim, ważny moment, gdzie pojawia się motyw zdrady, są końcowe sceny trzeciego aktu. Prawdziwą burzę wywołują wtedy słowa Ali skierowane do Artura: „Ja cię zdradziłam z Edkiem”. Dziewczyna nie zdawała sobie sprawy z tego, że bohater naprawdę ją kochał. To wyznanie doprowadziło do wybuchu gniewu i utarty czujności przez Artura, a to z kolei zaowocowało jego śmiercią.
Taniec – najbardziej oczywisty motyw w dramacie. Ostatnia scena swoją wymową przypomina chocholi taniec zaczerpnięty z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego. Brutal Edek prowadzi w tańcu Eugeniusza, reprezentującego polską inteligencję. Scena ta uwidacznia marazm, którym cechowało się społeczeństwo PRL-u.
Komizm w Tangu
Komizm słowny, czyli zabawne treści, jak i sposób ich wypowiadania przez bohaterów dramatu. Najlepiej widoczny jest w wypowiedziach Eugenii, Eugeniusza i Edka. Przykładowe wypowiedzi babci Artura: „Cztery piki skurczybyki!”, „Łubudu - dubudu - bach!”, „Nie, ja w takich warunkach nie mogę grać! Niech ktoś wyprowadzi stąd tego szczeniaka”, „Przecież to furiat! Stomilu, dlaczegoś go spłodził? Co za lekkomyślność!”, „Genek, rzuć to w tej chwili! Kto widział bawić się w Indian w twoim wieku!”, „Błogosławię was, moje dzieci... A niech was wszyscy diabli!”.
Wypowiedzi wuja Eugeniusza: „Proszę. To jest, chciałem powiedzieć, ryp!”, „Ja go brzdęk, a on mi pękł!”, „Stomil się zapiął! Nowe życie przed nami!”, „Genka, dosyć tych ekstrawagancji! Co za umieranie! Tego nigdy nie było w naszej rodzinie!”, „Może to i lepiej dla niego. O mało co nie został wujobójcą”.
Niemal każda wypowiedź Edka zawiera elementy komiczne: „Rżnij, Walenty!”, „Nie przejmuj się, babuś”, „Co się będę opieprzał”, „Tak jest. Przodem do przodu”, „Edzio zna życie”, „Gotowy, szefku”.
Komizm sytuacyjny - zabawne z punktu widzenia odbiorcy wydarzenia oraz sytuacje. Związane są one głównie z ruchem scenicznym. I tak w „Tangu” widzimy na przykład Artura ganiającego po salonie za babcią, aby położyć ją na katafalk, założenie klatki na głowę wujowi. Poza tym ogłuchnięcie Eugenii po głośnym eksperymencie Stomila, pozowanie domowników do wspólnego zdjęcia, chociaż aparat jest zepsuty.
Komizm charakterów, czyli taka konstrukcja postaci, że już od pierwszego kontaktu z nimi, odbiorca wie, iż są one zabawne same w sobie. W „Tangu” prym w tym zakresie wiodą Eugenia, Eugeniusz i Edek, a także Stomil. Przede wszystkim wygląd zewnętrzny tych bohaterów determinuje ich komizm. Babcia ubrana jest przecież w jaskrawą suknię z wlokącym się po ziemi trenem, dżokejkę i trampki. Wuj ma na sobie żakiet, koszulę z wysokim kołnierzykiem, szeroki krawat, a do tego krótkie spodenki oraz podziurawione szkockie podkolanówki. Edek ubrany jest niechlujnie w koszulę w kratę, która jest zbyt rozpięta i niewpuszczona w spodnie. Do tego ma brudne, szerokie spodnie, jaskrawe skarpetki, zegarek ze sztucznego złota. Dodatkowo jego twarz „zdobi” kwadratowy wąsik. Bohater ten w charakterystyczny dla siebie sposób, popija co jakiś czas piwo prosto z butelki. Stomil przez większą część dramatu wygląda tak, jakby dopiero co wyszedł z łóżka, a na dodatek się nie wyspał. Jego wiecznie rozpięta piżama staje się pretekstem do kłótni z synem.
Komizm charakterów zawiera się również w cechach wewnętrznych bohaterów. Eugenia zachowująca się jak nastolatka jest pełna życia. Widzimy ją uciekającą przed Arturem, czy z wielką zaciętością grającą w karty z Edkiem. Jest postacią niezwykle cyniczną, która często jednym trafnym słowem potrafi skomentować cudzą wypowiedź. Wuj Eugeniusz sprawia wrażenie roztargnionego i sympatycznego staruszka. Jest uległy i słaby psychicznie, dlatego na przestrzeni dramatu wypowiada skrajne twierdzenia oraz zachowuje się niejednoznacznie. Jego sposób bycia jest nieporadny i groteskowy, na przykład, podczas robienia rodzinnego zdjęcia zepsutym aparatem. Stomil rozbawia odbiorców poprzez swoje pseudonaukowe wypowiedzi oraz pozy, jakie przyjmuje by być postrzegany jako wielki artysta. Dodatkowym elementem składającym się na komizm tej postaci jest jego nieporadność, roztargnienie i lenistwo. Edek jest zabawny dzięki swojej prostocie. Niewyszukany język oraz zachowanie bohatera jest jego znakiem rozpoznawczym. Poza tym jego komizm uwidacznia się w momencie, gdy próbuje zachowywać się wyniośle i dostojnie. Ta sprzeczność wywołuje groteskowy efekt.