Matura z jêzyka polskiego - Potop
  Matura z języka poslkiego
  Antyk
  Średniowiecze
  Renesans
  Barok
  Romantyzm
  Pozytywizm
  => Zbrodnia i kara
  => Lalka
  => Potop
  Młoda Polska
  20-lecie międzynarodowe
  Literatura współczesna
  Testy
  Kontakt
  Księga gości

Henryk Sienkiewicz

Henryk Sienkiewicz urodził się 5 maja 1846 roku w Woli Okrzejskiej (wieś na Podlasiu). Pochodził ze zubożałej rodziny szlacheckiej (herbu Oszyk), która po utracie majątku na stałe zamieszkała w Warszawie. Jego ojciec miał na imię Stanisław, matka Stefania (z domu Cieciszowska). Sienkiewicz uczył się w warszawskim gimnazjum, a następnie studiował prawo, medycynę oraz polonistykę (w Szkole Głównej i na Uniwersytecie Warszawskim, znajdującym się wówczas pod jurysdykcją rosyjską). Po opuszczeniu studiów pracował jako dziennikarz, reporter i felietonista w prasie warszawskiej. Współpracował między innymi z takimi gazetami, jak: „Tygodnik Ilustrowany”, „Przegląd Tygodniowy”, „Niwa”, „Słowo”, „Gazeta Polska”. W 1876 roku wyjechał jako korespondent na dwa lata do Ameryki Północnej. Później Sienkiewicz również wiele podróżował – zwiedził Europę Zachodnią (Francja, Włochy, Hiszpania), ale i też na przykład Afrykę i Europę Południową (Rumunia, Bułgaria, Grecja) i Azję (Turcja). Po powrocie z Ameryki pisarz ożenił się z wielkiej miłości z Marią Szetkiewiczówną. Małżeństwo było szczęśliwe i urodziło się z niego dwoje dzieci (Henryk i Jadwiga). Maria była jednak chora na gruźlicę i zmarła w 1885 roku. Pisarz ożenił się jeszcze w 1893 roku z Marią Romanowską-Wołodkowiczówną. Stanowili oni jednak nieudane małżeństwo i zakończyło się ono po dwóch latach rozwodem. Po raz kolejny ożenił się dopiero w 1904 roku. Tym razem jego wybranką była daleka krewna, Maria Babska. W 1900 roku z okazji trzydziestolecia pracy twórczej Sienkiewicz otrzymał w darze od narodu majątek ziemski w Oblęgorku (koło Kielc). Przebywał w nim okazyjnie, wciąż podróżując i utrzymując na stałe mieszkanie w Warszawie. Po wybuchu pierwszej wojny światowej Sienkiewicz wyjechał do Szwajcarii. Wraz z wybitnym kompozytorem i politykiem, Ignacym Paderewskim założył tam Szwajcarski Komitet Generalny Pomocy Ofiarom w Polsce. Zgodnie z ówcześnie panującym zwyczajem Sienkiewicz swoją twórczość publikowaną w prasie podpisywał pseudonimem (Litwos). Debiutował na ramach „Przeglądu Tygodniowego” recenzją teatralną w 1869 roku. Natomiast debiutem literackim była powieść Na marne drukowana trzy lata później. Jego twórczość wpisywała się początkowo w nurt epoki pozytywizmu. Gloryfikował w niej idee pracy organicznej czy pracy u podstaw. Z czasem jednak oddalił się od problematyki pozytywistycznej, czego najlepszym dowodem są liczne powieści historyczne (pisane wedle maksymy „ku pokrzepieniu serc”), a także powieści współczesne. Sienkiewicz zrobił niesłychaną karierę na swojej twórczości. Poza tym był między innymi od 1887 roku był honorowym prezesem Międzynarodowego Towarzystwa Literackiego, a Uniwersytet Jagielloński przyznał mu tytuł doktora honoris causa. W 1905 roku dostał Literacką Nagrodę Nobla za całokształt pracy twórczej (nie wiadomo dlaczego w potocznej opinii przyjęło się błędne przekonanie, że nagroda została przyznana za powieść Quo vadis). Jego utwory tłumaczone były na wiele języków (nie tylko europejskich; na przykład Quo vadis doczekało się tłumaczeń na ponad czterdzieści języków, w tym na przykład na japoński). Ponadto wiele utworów Sienkiewicza zekranizowano (jako pierwsze Szkice węglem w 1912 roku; jako ostatnie do tej pory Quo Vadis w 2001 roku).


Potop - streszczenie

Informacje wstępne
Potop to powieścią, która jest drugą częścią Trylogii Henryka Sienkiewicza (pierwsza to Ogniem i mieczem, trzecia – Pan Wołodyjowski). Dzieli się na trzy tomy. Odpowiednio każdy z nich ma: wstęp oraz XXVI (dwadzieścia sześć) rozdziałów, XL (czterdzieści) rozdziałów i XXX (trzydzieści) rozdziałów. Akcja rozgrywa się na terenie całej XVII-wiecznej Rzeczpospolitej. Występuje kilkadziesiąt mających wpływ na przebieg zdarzeń postaci. Całość spina klamra – zarówno na początku jak na końcu główny bohater, Andrzej Kmicic, przyjeżdża do Wodoków.

Tom I
Powieść rozpoczyna się od przedstawienia rodu Billewiczów, zamieszkującego w połowie XVII-wieku majątki na Żmudzi. Głowa rodu, pułkownik Herakliusz Billewicz umiera na wieść o jednej z klęsk polskich wojsk. Pozostawia po sobie testament, w którym jedną ze swoich posiadłości, Lubicz, zapisuje Andrzejowi Kmicicowi, synowi przyjaciela. Natomiast wnuczkę, Oleńkę oddaje pod opiekę całej okolicznej braci szlacheckiej. Wyraża również wolę, aby wyszła ona za mąż za Kmicica (pod warunkiem, że będzie tego godzien i że nie będzie chciała iść do klasztoru). W tym samym czasie w ramach pospolitego ruszenia zaciągi wśród żmudzkiej szlachty przeprowadza Michał Wołodyjowski.
Na początku 1655 roku Oleńka i Kmicic spotykają się w Wodoktach po raz pierwszy. Oboje od razu podobają się sobie i młodzieniec nalega na jak najszybszy ślub. Po wizycie odjeżdża do Lubicza, gdzie wraz ze swoimi towarzyszami broni (jest chorążym orszańskim, stoi na czele oddziału składającego się z przestępców) urządza dziką pijatykę. Podczas jej trwania zdarza się, że kompania strzela do wiszących na ścianach portretów przedstawicieli rodu Billewiczów. Następnie wraz z Oleńką Kmicic bierze udział w kuligu. Jadąc w jednych saniach, wyznają sobie miłość. Wkrótce musi jednak udać się do pobliskiego miasta, Upity, gdzie stacjonuje część jego oddziału. Podczas nieobecności bohatera Oleńka dowiaduje się o jego hulaszczym trybie życia i niegodziwościach, których się dopuścił. Wybacza mu je jednak, kiedy on wraca i przyznaje się do nich. W tym samym czasie towarzysze Kmicica wchodzą w spór z miejscową szlachtą z rodu Butrymów. Dochodzi do bójki i ludzie Kmicica zostają wybici. Kiedy porywczy chorąży się o tym dowiaduje, z resztą swojego oddziału w zemście rusza na majątek Butrymów, Wołomontowicze. Palą wieś i mordują część szlachty. Zostają jednak pokonani i Kmicic musi uciekać. Chowa się w domu Oleńki, ta chroni go przed pościgiem. Jednak kiedy niebezpieczeństwo mija, wygania go i oznajmia, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Wkrótce jednak otrzymuje miłosny list z wytłumaczeniem, że najazd na Wołomontowicze był zemstą za śmierć kompanów wybitych przez Butrymów. Odpowiada, że przebaczy mu tylko pod warunkiem, że uzyska wybaczenie od szlachty, którą zaatakował. W takiej sytuacji dumny Kmicic przy pomocy Kozaków porywa Oleńkę do Lubicza. Kozacki oddział rozbija szlachta pod dowództwem Michała Wołodyjowskiego. Dochodzi także do pojedynku między Wołodyjowskim i Kmicicem. W jego wyniku chorąży orszański zostaje ośmieszony i pokonany. Pan Michał oszczędza mu jednak życie. Następnie, z poparciem okolicznej szlachty, oświadcza się Oleńce. Ta jednak odrzuca jego propozycję. Wołodyjowski dowiaduje się, że kozacki oddział Kmicica nie należał do wrogich wojsk, jak wcześniej przypuszczał. Do Pana Michała przybywa posłaniec z dwoma wiadomościami od księcia Janusza Radziwiłła. Poleca on, aby Wołodyjowski oraz (jeżeli Pan Michał uzna to za słuszne) Kmicic zbierali wojska. Wołodyjowski postanawia umożliwić Kmicicowi zmazanie jego grzechów poprzez służbę ojczyźnie i przekazuje mu wiadomość od Radziwiłła. Okazuje się także, że Oleńka wciąż kocha Kmicica. Wyjeżdża jednak z Wodoktów nie wiadomo gdzie.
W tym czasie na zachodzie Rzeczpospolitej szlachta zbiera się i przygotowuje do spodziewanego ataku Szwedów. Polacy tworzą jednak oddziały niezdyscyplinowane, nieprzywykłe do walki i dowodzone przez nietroszczących się o dobro ojczyzny dowódców. W lipcu 1655 roku oddziały szwedzkie pod dowództwem Wittenberga wkraczają do Rzeczpospolitej. Wkrótce polskie oddziały poddają się i zawierają ze Szwedami w Ujściu korzystne dla szlachty porozumienie. W ten sposób Rzeczpospolita traci Wielkopolskę. Na wieść o tym Skrzetuscy (Jan i Stanisław) oraz Onufry Zagłoba wyruszają z zebraną przez siebie szlachtą pod dowództwo księcia Radziwiłła. Po drodze, w Upicie, spotykają się z Wołodyjowskim, a następnie wszyscy ruszają do księcia, do Kiejdan. Znajduje się tam również Kmicic. W czasie spotkania u księcia Kmicic składa mu śluby bezwzględnego posłuszeństwa. Oleńka daje mu nadzieję na ślub z nią, o ile odkupi on swoje wcześniejsze winy wierną służbą ojczyźnie, a przez to i zrehabilituje swoje nazwisko w oczach ludzi.
Podczas uczty u księcia Janusza Radziwiłła okazuje się, że zawarł on porozumienie z królem Karolem Gustawem. Na jego mocy Litwa wchodzi w sojusz ze Szwecją, jednocześnie odłączając się od Polski. Większość polskich dowódców oddziałów wypowiada księciu posłuszeństwo (zostają w wyniku tego uwięzieni). Jednak Kmicic, który wcześniej złożył przysięgę, pozostaje mu wierny. W wyniku tego jeszcze bardziej traci w oczach Oleńki. Książe skazuje na śmierć szlachtę, która sprzeciwiła się jego woli. Wdzięczny za wcześniejszą darowanie życia i danie możliwości zrehabilitowania się Kmicic prosi o łaskę dla Wołodyjowskiego, a przy tym Zagłoby i Skrzetuskich. Książe pozornie zgadza się i wysyła ich do Szwedów (jednak z rozkazami, aby ich zgładzić). Podczas podróży, dzięki sprytowi Zagłoby, udaje im się uciec. Walczą następnie ze Szwedami i wojskami Radziwiłła.
W tym czasie Kmicic na polecenie Radziwiłła zbiera wojska. Przyjeżdża też do Oleńki. Chce ją zabrać do Kiejdan. Ona jednak nie zgadza się na to. Kiedy ma zamiar zmusić ją siłą, przybywają z wiernymi im oddziałami Wołodyjowski, Skrzetuscy i Zagłoba. Wołodyjowski każe zabić Kmicica. Jednak znajdują przy nim list od księcia, z którego wynika, że dzięki niemu nie zostali straceni z wyroku Radziwiłła, kiedy wypowiedzieli mu posłuszeństwo w Kiejdanach. W związku z tym Kmicic odchodzi puszczony wolno.
Oddziały księcia sprowadzają w późniejszym czasie Oleńkę do Kiejdan. Kiedy trwa jedna z uczt wydanych przez Radziwiłła, okazuje się, że Szwedzi zdobyli Warszawę. Kmicic zostaje wysłany przez księcia z posłanniczą misją. Po drodze spotyka Bogusława Radziwiłła i podczas rozmowy z nim zdaje sobie sprawę, że działania księcia Janusza nie mają na celu dobra Polski, tylko prywatne interesy magnata. W związku z tym z zemsty porywa Bogusława. Tom I kończy się tym, że Bogusław ucieka Kmicicowi, przy tym go postrzeliwszy.

Tom II
Ranny Kmicic dochodzi do siebie w leśnej chacie. Postanawia służyć ojczyźnie. Wysyła do Janusza Radziwiłła przez posłańca list, w którym wypowiada mu posłuszeństwo. Pisze również do Wołodyjowskiego, informując go o planach księcia. Wiadomości tej nie podpisuje jednak jako Kmicic. Przybiera nazwisko Babinicz. Następnie, pod przybranym mianem, wyrusza w drogę, w celu oddania się na usługi króla Jana Kazimierza. Po drodze spotyka Rzędziana, któremu przekazuje wiadomości dla Wołodyjowskiego, pozdrowienie i zapewnienie, że nie jest już jego wrogiem, a stoi po tej samej stronie. Natomiast Wołodyjowski, Skrzetuscy, Zagłoba dołączają swoje oddziały do przeciwnych Radziwiłłowi wojsk Sapiehy.
W Kiejdanach, u księcia Janusza, przebywa Bogusław. Postanawia on w ramach zemsty na Kmicicu uwieść Oleńkę. Nie udaje mu się to jednak, niewiasta nie ulega jego staraniom. W tym czasie Kmicic podróżuje po opanowanych przez Szwedów polskich ziemiach. Udaje się do Warszawy, a następnie do Częstochowy. Po drodze, w przydrożnej karczmie, pan Andrzej podsłuchuje rozmowę szwedzkiego posła na temat planowanego ataku na klasztor na Jasnej Górze. Przybywszy do Częstochowy, informuje mnichów o szwedzkich planach oraz spowiada się ze wszystkich swoich grzechów księdzu Kordeckiemu. Szwedzi oblegają jasnogórski klasztor. Jest on broniony przez mnichów i garstkę okolicznej szlachty. W czasie trwania oblężenia docierają do klasztoru informacje, że w wyniku rozchodzenia się po kraju wieści o obronie Jasnej Góry, Polacy zaczynają buntować się przeciwko Szwedom. Od tego czasu najeźdźcy tracą swoją przewagę. Mimo znacznej przewagi wroga, bohaterscy obrońcy w sposób graniczący z cudem odpierają atak. Znacznie przyczynia się do tego sam Kmicic. Między innymi wysadza największe działo, zagrażające klasztornym murom.
Po opuszczeniu Częstochowy Kmicic udaje się na Śląsk, gdzie spotyka króla Jana Kazimierza. Towarzyszy mu w drodze do Polski i podczas przeprawy przez góry, ratuje mu życie. W wyniku tego zostaje ciężko ranny. Kiedy wydaje się, że już umiera, wyznaje królowi swoje prawdziwe nazwisko. Ten wybacza mu jego wszystkie wcześniejsze winy.
W tym czasie wojska Sapiehy (jest tam także Wołodyjowski) oblegają siedzibę księcia Janusza. Radziwiłł ponosi klęskę i umiera haniebną śmiercią. Bogusław natomiast uprowadza Oleńkę do swojej posiadłości w Taurogach. Kmicic, wyleczywszy się z ran, dostaje od króla dowództwo nad sprzymierzonymi oddziałami tatarskimi. Rusza z nimi na pomoc wojskom Sapiehy, przeciwko oddziałom księcia Bogusława. Po drodze przejeżdża przez Zamość, gdzie spotyka się z Janem Zamoyskim oraz ratuje przed zhańbieniem przez niego szlachcianki Anny Borzobohatej-Kraśnieńskiej. Kmicic następnie przybywa do Sapiehy i wyjawia mu swoje prawdziwe nazwisko oraz przekazuje list od króla, w którym ten chwali go. Szlachcic ze swoim tatarskim oddziałem walczy przeciwko wojskom Bogusława, wspierając armię Sapiehy. Drugi tom kończy się zwycięstwem nad armią Bogusława, jego ucieczką i wyruszeniem Kmicica na dalszą walkę na południe kraju. Ma tam wesprzeć wojska dowodzone przez wiernego królowi Czarnieckiego.

Tom III
Wojska Karola Gustawa ponoszą klęski. Król Szwecji decyduje się jednak zaatakować Zamość (znajdują się w nim wówczas Zagłoba i Wołodyjowski). Oblega twierdzę, ponosi jednak klęskę. Oddziały szwedzkie zostają rozbite. Najeźdźcy atakują ziemie polskie, są jednak coraz bardziej z nich wypierani, odbite zostają Lublin, Sandomierz. Wojska polskie docierają w końcu pod znajdującą się w rękach Szwedów Warszawę. W walkach o nią bierze udział też Kmicic. Bohatersko zdobywa jeden z kluczowych szańców. W jednej z potyczek bierze jako jeńca Ketlinga. Okazuje się, że ten, przebywając na dworze Bogusława Radziwiłła, pilnował porwanej Oleńki. Kmicic wypytuje więc o nią. Warszawa w końcu zostaje zdobyta, a Szwedzi wypędzeni.
W tym samym czasie w Tykocinach zakochany w Oleńce Bogusław wyprawia na jej cześć uczty. Próbuje jej się przypodobać z każdej strony. Nawet oświadcza się, lecz panna odrzuca propozycję małżeństwa. Kiedy Bogusław próbuje posiąść ją siłą, dostaje ataku choroby. W wyniku tego rezygnuje ze swoich zamiarów. Oleńka w końcu wraz z uwięzioną z nią Anną planują ucieczkę z majątku Bogusława.
Kmicic wraz ze swoimi oddziałami kieruje się w stronę Prus i Litwy. Po drodze odnosi zwycięstwa w bitwach z wojskami szwedzkimi. Dochodzi w końcu do jego potyczki z Bogusławem. Pokonuje go i chce zabić. Jednak na prośbę jego krewnego, wiernego królowi Radziwiłła, nie robi tego. W pogoni za wojskami szwedzkimi Andrzej przejeżdża przez Wołomontowicze. W nich rozbija oddział dowodzony przez zaufanego człowieka Bogusława, Sakowicza, oblegający majątek, w którym przebywają Oleńka i Anna. Kmicic nie zatrzymuje się jednak przy ukochanej, a jedzie dalej ścigać Szwedów.
Oleńka postanawia pójść do klasztoru. Przygotowuje się do tego i jest już prawie gotowa. Jednak pewnego dnia, pod koniec 1657 roku trafia do Lubicza ledwo żywy Kmicic. Oleńka pamięta jego dawne grzechy i nie chce mu ich wybaczyć. Dopiero kiedy podczas mszy zostaje odczytany list króla, przedstawiający zasługi Kmicica, porzuca zamiar pójścia do klasztoru i zgadza się zostać żoną Andrzeja. Potop kończy się zaręczynami Oleńki i Kmicica oraz Anny i Wołodyjowskiego. Kmicic z odzyskaną dzięki służbie ojczyźnie reputacją zamieszkuje w Wodoktach.

"Ku pokrzepieniu serc" - znaczenie Potopu

Henryk Sienkiewicz w rozmowie z Brandesem w 1887 roku, gdy kończył pisanie Trylogii, powiedział: „Czyż nie lepiej i zdrowiej, zamiast malować dzisiejszy stan umysłów i ludzi, dzisiejszą ich nędzę, sprzeczność z samymi sobą, bezsilność i szamotanie się – pokazać swemu społeczeństwu, że były chwile jeszcze gorsze, straszniejsze i bardziej rozpaczliwe i że pomimo tego ratunek i odrodzenie przyszło. Tamto może do reszty zniechęcić i zrozpaczyć – to sił dodaje, nadzieję wlewa, ochotę do życia zagrzewa”.
Ostatnie zdanie Trylogii brzmi: „Na tym kończy się ten szereg książek pisanych w ciągu kilku lat i w niemałym trudziedla pokrzepienia serc”. Temu pisarz podporządkował kształt artystyczny i ideowy cyklu.
Społeczeństwo końca XIX wieku było zrezygnowane i pozbawione chęci do walki, co wynikało z wielu lat w niewoli. Wielu ludzi z optymizmem patrzyło na postulat lojalnej współpracy z zaborcą, ponieważ jedynie w takim wyjściu widziało szansę na poprawę swego losu. W szkołach Królestwa Kongresowego uczono historii z podręczników rosyjskich, służących rusyfikacyjnej polityce rządu carskiego. Przedstawiały one naszą przeszłość w sposób tendencyjny i fałszywy, by uśpić czujność Polaków i zniechęcić do walki.
Na taki grunt padła druga część Trylogii. Jej autor, chcąc spopularyzować znajomość czasów, gdy Polska była obiektem ataków silniejszych mocarstw, wyjaskrawił momenty bohaterstwa narodu polskiego (głosił pochwałę czynu zbrojnego oraz przekonanie, że naród może podnieść się z najgłębszego upadku). Juliusz Kijas, badacz twórczości pisarza zauważa: „stał się przeto nieoficjalnym nauczycielem dziejów ojczystych, świadczących o sile i żywotności narodu polskiego oraz o jego zdolności do odrodzenia się”.
Kierownik cenzury rosyjskiej w Warszawie oświadczył Henrykowi Sienkiewiczowi po ogłoszeniu Trylogii – głoszącej wiarę w niepodległość, że nie pozwoli mu już nigdy na wydanie żadnej powieści historycznej, malującej przeszłość Polski.
Czytelnictwo powieści ulegało wzmożeniu w chwilach ciężkich i wymagających poświęcenia. Sięgali po nią na przykład około 1905 roku młodzi strzelcy marszałka Józefa Piłsudskiego. Choć pokrzepiająca rola cyklu zakończyła się z chwilą odzyskania niepodległości w 1918 roku, to jednak po dwudziestu jeden latach ponownie stała się aktualna w okresie okupacji hitlerowskiej (tak bardzo przypominającej lata najazdu szwedzkiego). Wówczas powieść podtrzymywała na duchu, budziła nadzieję, zachęcała do wstępowania w szeregi ruchu oporu, do walki partyzanckiej o wolną Polskę („Kmicic” i „Zagłoba” to chyba najpopularniejsze partyzanckie pseudonimy w czasie II wojny światowej).
Wielu znakomitych malarzy podjęło się zilustrowania powieści. Osobny album, zatytułowany Potop w ilustracjach wydali w 1899 roku trzej malarze: Stanisław Batowski, Czesław Jankowski, Piotr Stachiewicz. Zygmunt Ajdukiewicz stworzył zaś obraz Przysięga Kmicica przed Radziwiłłem. Powojenne wydanie powieści ilustrowali Antoni Uniechowski i Jan Marcin Szancer.
Z tej dziewiętnastowiecznej powieści, nazywanej powieścią „ku pokrzepieniu serc”, po dziś dzień możemy uczyć się prawdziwego patriotyzmu i poświęcenie dla ojczyzny.


Kompozycja i artyzm powieści Potop

W szkicu zatytułowanym Artyzm Sienkiewicza, Juliusz Kleiner wskazał na ważną cechę osobowości pisarskiej autora najznakomitszego polskiego cyklu literackiego: „Bo jeżeli rzucające się w oczy cechy jego utworów to plastyka, malarskość i dynamika – cechami niemniej istotnymi są rytm, kompozycja i miara. Ten spadkobierca romantyków, ten inicjator neoromantyzmu nie miał bynajmniej psychiki typowo romantycznej. Był klasykiem (…)”.
Kompozycja Potopu jest uschematyzowana. Wydarzenia historyczne wpływają na los jednostek, a one z kolei mogą zmieniać bieg dziejów. Na akcję drugiej części Trylogii składają się dwa zasadnicze wątki, pełniące funkcję scalającą:
Historyczno-polityczny. W jego skład wchodzi opis ataku wojsk szwedzkich na Rzeczpospolitą, postępujący wraz z nim, proporcjonalnie do zniszczeń, rozkład moralny społeczeństwa polskiego oraz powolne odradzanie się ducha solidarnej walki.
Romansowy. Jest oparty na strukturze trójkąta. Pierwszy jego wierzchołek stanowi chorąży orszański – Andrzej Kmicic, kolejny piękna łowczanka upicka Aleksandra Billewiczówna, a ostatni – niegodziwy książę Bogusław Radziwiłł. W obrębie tego trójkąta rozgrywa się dramat, komplikowany coraz nowszymi zdarzeniami wynikającymi z różnic charakterów oraz zmian politycznych.
Powieść rozpoczyna się zawiązaniem wątku romansowego. Dochodzi do spotkania pary młodych ludzi, przeznaczonych sobie drogą umowy przodków, zawartej między zaprzyjaźnionymi rodami. Podczas pierwszego spotkania Andrzej i Oleńka zakochują się w sobie i postanawiają pobrać. Wszystko byłoby proste i piękne, gdyby nie komplikująca się stale sytuacja polityczna. Wydarzenia, które się od tej chwili rozgrywają powodują, że młodzi kłócą się i coraz bardziej nienawidzą (zwłaszcza dumna panna). Ma na to wpływ podpalenie Wołmontowicz przez pułkownika, pozostanie przy boku Radziwiłłów po uczcie w Kiejdanach czy porwanie Oleńki. W toku akcji powieści sytuacja zakochanych pogarsza się, by dopiero w ostatnim rozdziale, za sprawą listu Jana Kazimierza, doszło do ostatecznego pojednania.
Nieco później niż romansowy, zawiązuje się wątek historyczno-polityczny. Stanowi on tło dla tego pierwszego.
Od tej chwili oba wątki rozwijają się równolegle. Sienkiewicz scala w czasie postęp w upadku moralnym Kmicica z upadkiem ogółu obywateli aż do chwili, gdy Polacy zaczną odnosić zwycięstwa w walce, a Andrzej przejdzie przemianę na wzór Jacka Soplicy. Na końcu Potopu obserwujemy odrodzenie etyczne społeczności (bohatera zbiorowego) oraz postaci pierwszoplanowej.
Akcja powieści toczy się bardzo szybko. Jest to konsekwencją wprowadzenia do fabuły nagłych katastrof i równie zaskakującego ich rozwiązania (ucieczka porwanego Bogusława z rąk Kmicica, wysadzenie kolubryny, pojmanie oficerów w Kiejdanach), ciągłego przemieszczania się postaci (wraz z nimi czytelnik „wędruje” przez wiele terenów), nieprzewidywalnych zwrotów akcji, zastąpienia opisów dialogami, zastosowania wielu czasowników (a nie rzeczowników i przymiotników) czy zrezygnowania z pogłębionej analizy psychologicznej głównych bohaterów (czytelnik miał wyrabiać sobie o nich zdanie na podstawie lektury o ich czynach).
Budowa Trylogii opiera się na zasadzie tak zwanej „sumy gatunków” odpowiednio zespolonych wewnętrznie. Sienkiewicz łączy liczne wydarzenia także dzięki usytuowaniu fabuły na tle wydarzeń potopu szwedzkiego, takich jak obrona Jasnej Góry, szturm na Warszawę, kapitulacja pod Ujściem. Ponadto „spoiwem powieściowej fabuły” jest również wprowadzenie wątku romansowego, który przeplata się z wielkimi momentami dziejowymi oraz naprzemiennych momentów klęski i zwycięstwa (by po każdej przegranej bitwie Polacy mieli szansę na poprawienie swej sytuacji). Potop łączy w nadrzędnym gatunku powieści obyczajowo-historycznej kilka innych tradycji gatunkowych (literackich i piśmienniczych):
Pierwiastki baśni – Sienkiewicz chciał przedstawić XVII-wieczną Rzeczpospolitą w kategoriach wzniosłości i zrywu narodowego, który przezwycięży atak wroga. Owe elementy przejawiają się na przykład w stawianiu bohaterów w sytuacjach pozornie bez wyjścia, które udaje im się jednak rozwiązać, czy w triumfie dobra nad złem. Wybitny badacz twórczości autora Potopu – Zygmunt Szweykowski – w swej pozycji TrylogiaHenryka Sienkiewicza nazwał cykl „baśnią na tle dziejowym”: „Sienkiewicz będzie swoich bohaterów stawiał ciągle w sytuacjach niesłychanie trudnych, niemal bez wyjścia, ale nie ma takich przeciwności, które by załamały ich rycerską doskonałość (…) Czujemy, że są oni niekiedy zawodni i gdy w zakresie swych uzdolnień czy ideałów występują w akcji utworu, tryumfuje to, co w założeniach Sienkiewicza stanowi dobro nie podlegające żadnej wątpliwości. Jest to stanowisko na wskroś baśniowe. Baśń powstała z marzenia człowieka o życiu, często opiera się na czynach różnych Herkulesów, Wyrwidębów, Kruszyskałów, dających zawsze pewność zwycięstwa i krzepiącą moc, która wypływa z tryumfu dobra nad złem (…)”.
Powieść kończy się formułą baśniową: „żyli długo i szczęśliwie” , a „pan Andrzej żył (…) długo w przykładnej zgodzie i miłości z Laudą”.
Pierwiastki epopei, widoczne w tematyce utworu (zryw narodowy).
Pierwiastki powieści przygodowej, zastosowane według schematu rywali starających się o rękę tej samej kobiety i walczących w przeciwnych obozach, których dzieje obejmują pojedynki, porwania, ucieczki, uwięzienia, oswobodzenia.
Pierwiastki dziejopisarstwa. Widać je w zaznajomieniu się ze źródłami historycznymi przy konstrukcji bohaterów niefikcyjnych.
Pierwiastki westernu, obejmujące rozbudowane epizody wojenne (obrona Jasnej Góry, oblężenie Warszawy, bitwa pod Warką, bitwa pod Pilwiszkami).
Pierwiastki legendy i apokryfu średniowiecznego – te elementy zaczynają się często od proroctwa, które buduje specyficzną atmosferę. Jest to widoczne w epizodzie oblężenia Częstochowy, skonstruowanym w oparciu o relacje ojca Kordeckiego. Starosta Łuszczewski przewidział wówczas: „zbliży się (…) sąd mój i pozostawi państwo w utrapieniu i stanie się jako napisano: rozkosz sieją, a utrapienie i boleść odmierzą. Nie tylko nawiedzą to królestwo, ale miasta bohaterskie i możne, albowiem przywołano głodnego, który dostatki ich pożre (…) Panować będą głupi, a mędrcy i starcy nie podejmą głowy. Cześć i prawda upada, aż przyjdzie, który gniew mój przebłaga i który duszy swej nie oszczędzi dla miłości prawdy”. Stanowią je ponadto elementy cudowności, występowanie „dobrego króla” i „wiernego sługi”.
Pierwiastki romansu – pojawiają się w burzliwych dziejach związku Andrzeja Kmicica i Oleńki, jak i w uczuciach bohaterów drugoplanowych. Warto tu wspomnieć naczelną „łamaczkę” męskich serc – piękną i nieustannie flirtującą Anusię.
Pierwiastki tradycyjnej powieści historycznej – opierają się na realistycznym wykorzystaniu źródeł historycznych.
Pierwiastki realistycznej powieści „dokumentalnej”, widoczne w szczegółowym relacjonowaniu obyczajów ówczesnej szlachty czy arystokracji.
Połączenie elementów wielu gatunków miało służyć przede wszystkim wywołaniu u czytelników zamierzonego przez autora efektu emocjonalnego. Odbiorca, śledząc takie sceny, jak uczta kiejdańska, śmierć Janusza Radziwiłła miał przeżywać uczuciowo perypetie bohaterów.
Powieść ma poniekąd budowę klamrową. Rozpoczyna się i kończy przyjazdem do Laudy głównego bohatera – Andrzeja Kmicica. Choć na początku jest nieposkromionym młodzieńcem o zawadiackim spojrzeniu, a na końcu wyniszczonym wojną statecznym, poważnym mężczyzną, to jednak to on scala akcję.
Sienkiewicz korzystał przy konstruowaniu Potopu ze schematu powieści Waltera Scotta, który połączył z techniką utworu sensacyjnego (porwania, ucieczki, przebrania, pojedynki, tajemnicze zdarzenia). Punktem centralnym akcji powieści są wydarzenia historyczne, wokół których skupiają się bohaterowie.
Cechą charakterystyczną kompozycji Potopu jest także opisywanie różnych wydarzeń w tym samym czasie oraz powracanie do wcześniejszych sytuacji. Czytamy na przykład przez kilka rozdziałów trzeciego tomu o losie Oleńki i miecznika Billewicza w Taurogach, choć wcześniej Ketling poinformował Kmicica, że miecznikowi i pannie udało się uciec.


Motyw miłości w Potopie

Małżeństwo Andrzeja Kmicica i Aleksandry Billewiczówny zostało zaplanowane nie przez młodych, lecz ich przodków. Para została wychowana w posłuszeństwie dla starszych, dlatego nie sprzeciwiła się decyzji Herakliusza i ojca kawalera. Choć bohaterowie nie widzieli się od czasu, gdy byli dziećmi, to jednak nie zamierzali przeciwstawiać się planom rodziny.
Gdyby nie miłość „od pierwszego wejrzenia”, kto wie, jak skończyłby się związek dumnej panny i zuchwałego kawalera, którzy przecież nie wiedzieli o sobie nic, prócz zdawkowych informacji o pochodzeniu. Na szczęście w chwili spotkania w izbie czeladnej w Wodoktach młodzi od razu przypadli sobie do gustu i ustalili datę ślubu za pół roku. Ich drogi jednak nie miały się tak szybko połączyć, ponieważ bohaterowie natrafiali na przeszkody. Nie dość, że różnili się znacznie pod względem usposobienia i wyznawanych zasad (on hulaka, trzpiot, wielbiciel uczt i wojen, ona – bogobojna, skromna, ale i wyniosła), to jeszcze do ciągłych kłótni przyczyniały się coraz to nowsze powikłania polityczne i niecne zamiary Radziwiłłów, krzyżujące plany małżeńskie.
Związek Oleńki i Andrzeja był szalenie dynamiczny. Obfitował w szereg niespodzianek, niezwykłych zmian akcji, począwszy od porwań dziewczyny, poprzez najgorsze zarzuty kierowane pod adresem ukochanego, a skończywszy na wytworzeniu chłodnego dystansu między obojgiem. Choć panna wielokrotnie przebaczała przystojnemu kawalerowi, to jednak chwila ich pojednania cały czas się przedłużała.
Na szczęście szczera miłość i głęboka wiara w przeznaczenie, w Opatrzność Boską sprawiła, że pod koniec powieści Kmicic został uwolniony od zarzutów rozsiewanych przez Radziwiłłów, a piękna Oleńka wyrzekła znamienne słowa: „Jędruś, ran twoich nie godnam całować!”. Historia miłości Aleksandry i Andrzeja jest typowym „chwytem” powieści historycznych Henryka Sienkiewicza. Wszyscy bohaterowie Trylogii – zakochani i dążący do spełnienia pragnień – na swej drodze napotykają szereg przeszkód, nim w końcu połączą się z ukochaną połówką.


Motywy literackie w Potopie

W Potopie Sienkiewicz posługuje się szeregiem znanych i popularnych: motywów.
Podróż – jest naczelnym motywem drugiej części Trylogii Henryka Sienkiewicza. Podróżuje główny bohater, którego wędrówka umożliwia wprowadzenie różnorodnych wydarzeń historycznych i znacznie poszerza panoramę społeczną powieści. Kmicic podczas swej wędrówki poznaje różnych ludzi i przeżywa rozmaite przygody, stając się między innymi obrońcą klasztoru na Jasnej Górze czy uczestnikiem bitwy ze Szwedami w wąwozie. Motyw podróży jest tu również rozumiany metaforycznie. Andrzej szuka wciąż swej drogi, wysnuwa wnioski ze zderzenia poglądów z twardą rzeczywistością. Wędruje, by odnaleźć swą drogę i ponownie zdobyć miłość i szacunek ukochanej kobiety.
Trójkąt romansowy - Tak samo, jak w poprzednich częściach, także tu pojawił się klasyczny trójkąt, dotyczący Kmicica, Aleksandry Billewiczówny i Bogusława Radziwiłła.
W dwóch pozostałych częściach Trylogii trójkąt dotyczył Jana Skrzetuskiego, Heleny oraz Bohuna (Ogniem i mieczem) oraz Michała Wołodyjowski, Basi i Azji (Pan Wołodyjowski).
Przebranie – Kmicic wielokrotnie jest zmuszony wędrować w przebraniu przez tereny zajęte przez Szwedów. Czyni to na przykład w drodze do króla Jana Kazimierza na Śląsk, gdy przebiera się w stroje chudopachołków (chłopów). Motyw przebrania występuje również w części, gdy Andrzej walczy w obronie ojczyzny jako Babinicz.
Przemiana – ulega jej główny bohater powieści – chorąży orszańki Andrzej Kmicic, którego dzieje to przejście przez kolejne etapy przemiany: od awanturnika, poprzez nieświadomą zdradę, do prawego, wiernego królowi i ojczyźnie bojownika o wolność swego narodu, gotowego postawić obowiązek służby dla kraju ponad głos serca. Kluczowe znaczenie dla przemiany bohatera miała scena, w której dostaje przez przypadek list z wiadomością o miejscu pobytu Oleńki. Choć w pierwszej chwili chciał sprzeciwić się rozkazom dowódców, wzywających go do dalszej walki ze Szwedami i jechać do ukochanej, to jednak udaje mu się pokonać stare nawyki. Postawiwszy sobie nowe priorytety, Kmicic ruszył do dalszej walki i dzięki temu odniósł wielkie „zwycięstwo nad sobą”.
Porwanie – to ulubiony motyw Sienkiewicza, obecny nawet w W pustyni i w puszczy. Porwań w Potopie jest wiele: Kmicic porywa Oleńkę, w konsekwencji czego walczy z Wołodyjowskim. Innym uprowadzeniem jest to zorganizowane przez Janusza Radziwiłła i dotyczące wywiezienia Billewiczówny i miecznika do Kiejdan. Występują również porwania udaremnione, między innymi to, w którym Andrzej przewiduje niecne zamiary Jana Zamoyskiego i przeciwdziała uprowadzeniu Anusi.
Pojedynki – w powieści, dotyczącej realiów życia rycerzy w XVII wiecznej Polsce, jest wiele pojedynków. Niektóre z nich są honorowe i zgodne z kodeksem prawego żołnierz (Kmicic kontra Wołodyjowski czy Bogusław Radziwiłł), inne zaś pozbawione wszelkich zasad (Bogusław Radziwiłł kontra Roch Kowalski).
Listy – powieściowa korespondencja powodowała wielkie powikłania, gdy wpadała w niepowołane ręce. Raz ratowała życie (Zagłoba przechwytuje list Janusza Radziwiłła na chwilę przed osądzeniem Kmicica), podczas gdy w innym przypadku powodowała powstawanie nowych konfliktów.
Tajemnicze motywy baśniowe – występują podczas obrony klasztoru na Jasnej Górze: „Wtem uczynił się dziwny znak. Oto nagle naokół rozległ się szum skrzydeł i całe stada zimowych ptaszyn pojawiły się na podwórzu fortecznym, i coraz nowe nadlatywały z okolicznych ogłodzonych folwarków: więc szare śmieciuszki, trznadle o złotej piersi, ubogie wróble, zielone sikorki, krasne gile poobsiadały załamania dachów, węgły, odrzwia, gzymsy kościelne; inne kręciły się różnobarwnym wieńcem nad głową księdza, furkając skrzydełkami, świegocąc żałośnie, jakoby o jałmużnę prosiły, i nic nie obawiając się ludzi. Zdumieli się na ten widok obecni, a ksiądz Kordecki modlił się przez chwilę, wreszcie rzekł:
- Oto ptaszkowie leśni pod opiekę Matki Bożej się udają, a wy zwątpiliście o Jej mocy?
Otucha i nadzieja wróciły już do serc, zakonnicy bijąc się w piersi udali się do kościoła, a żołnierze na mury. Niewiasty wyszły sypać ziarno ptaszętom, które poczęły dziobać je chciwie. Wszyscy tłumaczyli pojawienie się owych drobnych leśnych mieszkańców sobie na pomyślność, nieprzyjacielowi na szkodę”.
Przepowiednie i proroctwa – w powieści są obecne elementy legendy i apokryfu średniowiecznego. Zaczynają się często od proroctwa, które buduje specyficzną atmosferę. Jest to widoczne w epizodzie oblężenia Częstochowy, skonstruowanym w oparciu o relacje ojca Kordeckiego. Starosta Łuszczewski przewidział wówczas: „zbliży się (…) sąd mój i pozostawi państwo w utrapieniu i stanie się jako napisano: rozkosz sieją, a utrapienie i boleść odmierzą. Nie tylko nawiedzą to królestwo, ale miasta bohaterskie i możne, albowiem przywołano głodnego, który dostatki ich pożre (…) Panować będą głupi, a mędrcy i starcy nie podejmą głowy. Cześć i prawda upada, aż przyjdzie, który gniew mój przebłaga i który duszy swej nie oszczędzi dla miłości prawdy”.
Dzisiaj stronę odwiedziło już 48774 odwiedzający
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja